W jednym z naszych ostatnich wpisów dotyczącym różnic pomiędzy kredytami indeksowanymi i denominowanymi kursem CHF wspomnieliśmy o tym, że unieważnienie kredytu frankowego prowadzi do sytuacji, w której wszystkie spłacone przez kredytobiorców raty należy uznać za świadczenia nienależne. W niniejszym artykule postaramy się wyjaśnić jakie konsekwencje niesie to za sobą dla frankowiczów oraz na co należy zwrócić uwagę kierując sprawę do sądu. Wbrew pozorom jest to zagadnienie niezwykle złożone.

Świadczenie nienależne a nieważny kredyt frankowy

Nie ma chyba większych wątpliwości co do tego, że intuicyjnie każdy jest w stanie wskazać co należy rozumieć poprzez pojęcie „świadczenia nienależnego”. Pomimo tego, polski prawodawca zdecydował się, aby uniknąć tutaj jakichkolwiek wątpliwości interpretacyjnych, na zdefiniowanie tego pojęcia w art. 410 § 2 Kodeksu cywilnego (dalej: „k.c.”). Zgodnie z tym przepisem „Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia”.

Jak łatwo się domyślić, dla osób posiadających kredyt frankowy znaczenie ma właśnie ta ostatnia przesłanka pozwalająca na uznanie danego świadczenia za nienależne. Przenosząc bowiem powyższą regulację na kanwę spraw frankowych, za świadczenie nienależne należałoby uznać, w razie stwierdzenia nieważności umowy, zarówno wypłaconą przez bank kwotę kredytu, jak i wszystkie spłacone przez frankowicza raty kapitałowo-odsetkowe.

Powyższe rodzi daleko idące konsekwencje w zakresie rozliczeń stron nieważnej umowy. Sprawę dodatkowo komplikuje to, czy na gruncie konkretnej sprawy przyjmiemy koncepcję salda, czy też teorię dwóch kondykcji. Jeżeli nie wiesz co to, koniecznie zapoznaj się z naszym wpisem na ten temat. Bez tego trudno będzie Ci zrozumieć dalszą część niniejszego artykułu.

Zasady rozliczeń pomiędzy bankiem i kredytobiorcą

Zgodnie z art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. strona, która otrzymała świadczenie nienależne, zobowiązana jest do jej zwrotu. W naszym przypadku bezpodstawnie wzbogacone będą obydwie strony nieważnej umowy frankowej: kredytobiorca, ponieważ bezpodstawnie otrzymał kwotę kredytu oraz bank, ponieważ płacił raty kredytowe, opłaty, prowizje oraz wszelkie inne należności związane z wykonaniem nieistniejącej umowy. Strony powinny więc wzajemnie zwrócić sobie to co otrzymały, poprzez odpowiednie rozliczenie ww. świadczeń.

Rozliczenie przy zastosowaniu teorii salda

W przypadku przyjęcia teorii salda sposób rozliczeń pomiędzy bankiem i kredytobiorcom wydaje się być w takiej sytuacji najbardziej przejrzysty i nie nastręcza większych trudności. Strony powinny bowiem po prostu rozliczyć się per saldo, w sposób dorozumiany potrącając względem siebie wszystko to co od siebie nawzajem dotychczas otrzymały.

Rozliczenie to przybiera więc postać prostej operacji matematycznej: kwota kapitału – (raty kapitałowo-odsetkowe + prowizje + koszty ubezpieczenia + pozostałe opłaty).

W przypadku gdy uzyskany wynik będzie liczbą ujemną, kredytobiorca po zakończeniu sprawy sądowej o unieważnienie umowy będzie musiał zwrócić ją na rzecz banku (nie doszło bowiem jeszcze do nadpłaty). Jeżeli natomiast uzyskamy wynik dodatni, to osoba posiadająca kredyt frankowy powinna na drodze sądowej żądać nie tylko unieważnienia umowy, ale i zwrotu powstałej nadpłaty.

Rozliczenie przy zastosowaniu teorii dwóch kondykcji

Sytuacja komplikuje się znacząco w przypadku zastosowania w sprawie teorii dwóch kondykcji. Niestety wielu prawników stoi na stanowisku, iż z prawnego punktu widzenia tylko ta teoria znajduje swoje źródło w obowiązujących przepisach prawa. Jak już pisaliśmy, teorię tą stosuje obecnie coraz to więcej sądów rozstrzygających sprawy frankowe, a w ostatnim czasie w sposób bardzo zdecydowany, opowiedział się za nią również i Sąd Najwyższy w wydanym 11 grudnia 2019 r. wyroku.

Zgodnie z teorią dwóch kondykcji każde roszczenie o wydanie wzbogacenia (będącego rezultatem świadczeń nienależnych realizowanych przez strony nieważnej umowy kredytowej) traktuje się oddzielnie i niezależnie, a ich rozliczenia nie można dokonać poprzez prostą operację matematyczną (odjęcia kwoty mniejszej od kwoty większej), lecz wymaga to ich wzajemnego potrącenia (skompensowania) zgodnie z przepisami prawa cywilnego.

W związku z powyższym dla sposobu formułowania roszczeń na drodze sądowej nie ma teoretycznie większego znaczenia to, czy po stronie frankowicza powstała, czy też nie powstała jeszcze nadpłata – porównując wysokość wszystkich wpłaconych do tej pory na rzecz banku należności z wypłaconą po zawarciu umowy kwotą kredyt (kapitału). Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, iż potrącenie (skompensowanie) świadczeń spełnionych przez kredytobiorcę z potencjalnymi roszczeniami banku (zwrot kwoty wypłaconej w związku z nieważną umową frankową), zasadniczo nie będzie możliwe w toku postępowania w sprawie o unieważnienie kredytu frankowego. Wynika to z prostego faktu – aby można było tego dokonać, bank musiałby po pierwsze przyznać, że umowa jest nieważna, a po drugie wezwać kredytobiorcę do zwrotu całości wypłaconej mu kwoty kapitału. Łatwo się domyślić, że do czasu prawomocnego zakończenia sprawy, mało prawdopodobne jest, aby bank zdecydował się na takie posunięcie.

Sposób procedowania na drodze sądowej zależy w takiej sytuacji od wielu czynników, w tym również od tego czy uznamy roszczenia banku w zakresie żądania zwrotu kwoty kapitału za przedawnione. Bardzo dużo znaczenia ma tutaj również to, czy frankowicz dokonał już nadpłaty ponad wypłaconą mu przez bank kwotę kapitału, a także czy w toku wykonania umowy podpisał aneks pozwalający na spłatę zobowiązania bezpośrednio we franku szwajcarskim. Swoje działania i decyzję co do sposobu sformułowania żądania pozwu najlepiej skonsultować z prawnikiem, który doradzi jakie rozwiązanie w okolicznościach konkretnej sprawy będzie najkorzystniejsze.

Jeśli masz wątpliwości co do treści swojej umowy lub rozważasz pozwanie banku skontaktuj się z nami, aby dowiedzieć się, jakie masz opcje.
Niniejszy wpis ma charakter jedynie informacyjny i nie stanowi porady prawnej.