W relacjach z bankiem frankowicz niewątpliwie stanowi słabszą stronę stosunku. W praktyce przejawia się to tym, iż klient, chcąc sfinansować np. zakup mieszkania, udaje się do banku, podaje niezbędne dane i oczekuje na decyzję banku oraz warunki umowy. Jak pokazuje doświadczenie życiowe, negocjowanie jakichkolwiek postanowień w takim przypadku nie wchodzi w grę. Indywidualnie ustalana może być kwota kredytu, data jego wypłaty, a czasem również marża banku. Nic nadto.

Sankcja kredytu darmowego w ustawie o kredycie konsumenckim

Zarówno ustawodawca krajowy, jak i unijny, dostrzega tę dysproporcję. Od wielu lat wprowadzane są przepisy, które mają na celu z jednej strony pomóc konsumentom w realizacji swoich praw, a z drugiej zniechęcać przedsiębiorców do nadużywania swojej przewagi kontraktowej. Znakomitym przykładem takiej ochrony jest tzw. sankcja kredytu darmowego przewidziana w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim. Zgodnie z tym przepisem – w uproszczeniu – jeśli kredytodawca nie spełni odpowiednich obowiązków informacyjnych względem klienta, to klient ten może zwrócić kwotę kredytu bez ponoszenia dodatkowych kosztów, oprocentowania, itd. Jest to pewnego rodzaju kara dla kredytodawców – skoro nie wywiązali się ze swoich obowiązków, to tracą zyski. Tego typu rozwiązanie nie tylko gwarantuje należytą ochronę konsumenta, który z niego korzysta, lecz również stanowi jasny sygnał dla przedsiębiorców, że naruszanie przepisów prawa może skutkować dla nich utratą zysków.

Powyższy przykład stanowi ogólne wyjaśnienie mechanizmu ochrony konsumenta i pozwala również zrozumieć zarówno dyrektywę 93/13, jak i zapadłe na jej gruncie orzecznictwo. Jeżeli bowiem w toku procesu sądowego w razie kwestionowania klauzul abuzywnych okaże się, że po ich usunięciu nie da się dalej wykonywać umowy, to kwestia jej unieważnienia należy do decyzji konsumentów. Konsument w takim przypadku sam podejmuje decyzję, czy stwierdzenie nieważności będzie dla niego korzystne (co do zasady jest, jednakże w niektórych przypadkach rozliczenie należności z bankiem per saldo może powodować obowiązek jednorazowego zwrotu pozostałej kwoty kredytu, co dla niektórych konsumentów może być kłopotliwe).

Niemożność uzupełnienia umowy

Problem ten został również dostrzeżony przez sądy w odniesieniu do tzw. odfrankowienia umowy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 maja 2019 r., sygn. akt: I CSK 242/18, stwierdził, iż „Nie wydaje się przy tym, aby wyciągnięty tu wniosek o konieczności stosowania oprocentowania wyrażonego według stawek LIBOR stanowił zbyt surową sankcję dla Banku stosującego niedozwolone postanowienia umowne. Oznacza to jedynie tyle, że kredyt oprocentowany będzie według stawki niższej niż byłby najprawdopodobniej oprocentowany kredyt udzielony w złotych i niezawierający klauzul walutowych. Wskazać należy, że podstawową sankcją przewidzianą w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim na wypadek zaniedbania wykonania obowiązków informacyjnych jest tzw. sankcja kredytu darmowego, polegająca na tym, że konsument zwraca kredyt w terminie i w sposób ustalony w umowie, bez żadnych odsetek i innych kosztów należnych kredytodawcy. Sankcja ta wydaje się więc znacznie surowsza, a może być uznana za rozwiązanie referencyjne w dziedzinie konsumenckich stosunków kredytowych”.

Istotne rozważania w tym temacie poczynione zostały w wyroku TSUE z 14.06.2012 r., C-618/10, który stwierdził, iż „W tym kontekście należy zatem stwierdzić, jak podniosła rzecznik generalna w pkt 86–88 opinii, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów (zob. podobnie ww. postanowienie w sprawie Pohotovost’, pkt 41 i przytoczone tam orzecznictwo), ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców”. TSUE w tym orzeczeniu w sposób jednoznaczny stwierdził, że sprzeczne z dyrektywą 93/13 byłoby umożliwienie sądom krajowym uzupełnianie umów, z których usunięto klauzule niedozwolone.

Obowiązki informacyjne banków

W kwestii obowiązków informacyjnych banków co do ryzyka kursowego wypowiedział się TSUE w wyroku z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, w którym to stwierdził, iż Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie.

Status konsumenta

Pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji. Bez znaczenia zatem są osobiste predyspozycje klienta banku, jego cechy charakteru, zamożność, wykształcenie, itp. Jak wskazano w wyroku TSUE z dnia 3 września 2015 r., C-110/14, „W takim przypadku, choćby uznane zostało, że adwokat reprezentuje wysoki poziom wiedzy fachowej (zob. wyrok Šiba, C-537/13, EU:C:2015:14, pkt 23), nie będzie to uzasadniać przyjęcia domniemania, iż nie jest on słabszą stroną w stosunku zawieranym z przedsiębiorcą. Jak już przypomniano w pkt 18 niniejszego wyroku, słabsza pozycja konsumenta wobec przedsiębiorcy, której zaradzić ma wprowadzony przez dyrektywę 93/13 reżim ochronny, dotyczy bowiem zarówno stopnia poinformowania konsumenta, jak i jego siły przetargowej w obliczu sformułowanych z góry przez przedsiębiorcę warunków, na których treść tenże konsument nie może mieć wpływu.”

Podsumowując niewątpliwie rolą dyrektywy 93/13 jest nie tylko jednostkowa ochrona konsumenta, który korzysta z udostępnionych mu instrumentów prawnych, lecz również odstraszanie przedsiębiorców od naruszania prokonsumenckich przepisów w przyszłości. Ustawodawca unijny do ochrony konsumentów podchodzi w sposób umożliwiający im faktyczną ochronę swoich praw. Z tego względu niezwykle istotne jest, aby polskie sądy uwzględniały nie tylko literalne brzmienie przepisów, lecz przede wszystkim cel ich ustanowienia. Tylko wtedy bowiem frankowicze będą mogli liczyć na pełną realizację przyznanej im ochrony.

Jeśli masz wątpliwości co do treści swojej umowy lub rozważasz pozwanie banku skontaktuj się z nami, aby dowiedzieć się, jakie masz opcje.
Niniejszy wpis ma charakter jedynie informacyjny i nie stanowi porady prawnej.