10 czerwca 2021 r. był dla frankowiczów śledzących działalność TSUE niezwykle interesujący. Oprócz dwóch zapadłych wówczas wyroków, Trybunał wydał również ciekawe postanowienie w sprawie C-198/20.
W 2008 r. czterech frankowiczów (MN, DN, JN i ZN) zawarło z bankiem umowę kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF. Sąd ustalił, że MN nie miał czasu zapoznać się z umową przed jej podpisaniem, DN przeczytał umowę dopiero po podpisaniu, ale nie zrozumiał jej treści, a JN i ZN nigdy nie przeczytali umowy. Kredytobiorcy pozwali bank dochodząc od niego zapłaty określonej kwoty oraz stwierdzenia nieważności umowy. Zdaniem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, który skierował pytania do TSUE, można uznać, że tacy kredytobiorcy nie stanowią „właściwie poinformowanych oraz dostatecznie uważnych i rozsądnych przeciętnych konsumentów” i z tego względu nie mogą korzystać z ochrony wynikającej z dyrektywy 93/13. W związku z powyższym sąd polski powziął wątpliwość, czy w takiej sytuacji może on w ogóle stwierdzić nieuczciwy charakter warunków zawartych w umowie będącej przedmiotem postępowania głównego.
Główną przyczyną ww. wątpliwości była kwestia tego, czy w świetle dyrektywy ochrona przysługuje każdemu konsumentowi, czy tylko takiemu, który jest właściwie poinformowany, dostatecznie uważny i rozsądny.
Trybunał stwierdził, że ochrona przewidziana w dyrektywie Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta.
Wyjaśniając powyższe stanowisko, TSUE w odpowiedzi na wątpliwości sądu krajowego wskazał, że:
- [j]eśli chodzi o pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13, Trybunał wielokrotnie uściślił, że ma ono charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji (wyrok z dnia 21 marca 2019 r., Pouvin i Dijoux, C‑590/17, EU:C:2019:232, pkt 24 i przytoczone tam orzecznictwo);
- zakwalifikowanie danej osoby jako „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 nie zależy od jej zachowania, choćby było ono niedbałe, przy zawieraniu umowy kredytu;
- [t]ymczasem spoczywający na sądzie krajowym obowiązek dokonania, w razie potrzeby z urzędu i zgodnie z art. 3 i 4 tej dyrektywy, oceny nieuczciwego charakteru warunków umownych również nie zależy od zachowania danego konsumenta, choćby było ono niedbałe. W tym względzie trzeba zauważyć, że Trybunał w pkt 74 wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai (C‑26/13, EU:C:2014:282), nie ograniczył zakresu stosowania systemu ochrony konsumenckiej przewidzianej przez dyrektywę 93/13 jedynie do właściwie poinformowanych oraz dostatecznie uważnych i rozsądnych przeciętnych konsumentów.
Takie rozstrzygnięcie z pewnością nie dziwi frankowiczów oraz innych kredytobiorców, którzy mają świadomość, jak w praktyce wyglądało zawieranie umów z bankami. Liczymy na to, że stanowisko TSUE będzie istotną wskazówką dla sądów krajowych.
Jeśli masz wątpliwości co do treści swojej umowy lub rozważasz pozwanie banku skontaktuj się z nami, aby dowiedzieć się, jakie masz opcje.
Niniejszy wpis ma charakter jedynie informacyjny i nie stanowi porady prawnej.